Mimo, że piekę je głównie z myślą o sobie (ze względu na
nisko-kaloryczność) znikają w zastraszającym tempie. Podobne znalazłam
kiedyś w sieci ja je zmodyfikowała, m.in nie daję aspartamu, który jak
dla mnie jest trucizną i nic mnie nie przekona o jego nieszkodliwości.
Składniki na jedną porcję (ja zawsze robię podwójną):
- 2 kubeczki serka waniliowego danio (takie z 4 paka)
- 2 łyżki skrobi kukurydzianej (nie mylić z mąką kukurydzianą)
- 2 jajka
Jajka mieszam mikserem dodaję skrobię i
serki - wymieszać i gotowe :) Racuszki piekę na praktycznie suchej
patelni teflonowej, tzn. wlewam kilka kropel oliwy i przecieram
jednorazowym ręcznikiem.
Ważne aby piec na bardzo małym ogniu -
inaczej spieką się i nie obrócimy ich na drugą stronę - no niestety
musimy dać racuszkom czas.
Ja piekę na piecu elektrycznym, pokrętło mam nastawione na mniej niż 1 . Przy 1,5 już się zaczyna polka, więc radzę na 0,5
Jak
zobaczymy, że ścina się góra drewnianym nożem przekładam na drugą
stronę. Mimo, że w składzie nie ma cukru, racuszki są słodkie. Mój syn
dodatkowo zjada je z konfiturami truskawkowymi mojej babci.
Dobra
rada: piec cichaczem, dopiero jak upieczemy całą porcję zawołać
rodzinkę, inaczej stoją nad patelnią i marudzą - jak długo jeszcze??? a
mnie to strasznie stresuje !!! :)
Smacznego!
0 komentarze: